
To mieszkanie w Sopocie nie jest duże. Zajmuje 75 metrów kwadratowych Właściciele chcieli, by ich apartament stał się azylem urlopowego wytchnienia. Szukali ciszy i spokoju.
Wnętrze jest utrzymane w bardzo monochromatycznej gamie. Prostotę podkreślają starannie dobrane meble. Krzesła Gubi z plecionym siedziskiem czy minimalistyczna lampa Foscarini nad stołem. Wszystkie wykorzystane materiały i okładziny są naturalne, matowe i skromne w wyrazie. Całość stanowi niezwykle spójną przestrzeń .Głównym i najbardziej reprezentacyjnym pomieszczeniem jest salon. Jego atutem jest sporych rozmiarów okno. To dzięki niemu nawet w pochmurny dzień, a tych na Pomorzu zwłaszcza jesienią nie brakuje, pozostaje całkiem dobrze doświetlony. Podobnie jak i łącząca się z nim kuchnia, z której można wyjść na całkiem duży taras z widokiem. Są tu też dwie sypialnie i dwie łazienki.
Trudnym elementem do zagospodarowania były skosy, ale dzięki odpowiedniemu rozplanowaniu nie odnosimy wrażenia nieładu, a wręcz przeciwnie. Całość łączy się ze sobą.
We współpracy z Roksaną Dobrzyńską
Zdjęcia zrobiła Roksaną Dobrzyńską

















